Było już o osobach starszych, których potrzeby różnią się nieco od potrzeb przeciętnych, młodych użytkowników sieci, będzie zatem także o osobach niewidomych i niedowidzących, których potrzeby są jeszcze większe.
Komputer i osoba niedowidząca to dla wielu wciąż egzotyczne połączenie. Tymczasem nie ma żadnych przesłanek ku temu, by osoby te zostały wykluczone ze społeczności użytkowników sieci. Jeśli osoba niedowidząca albo niewidoma będzie dysponowała odpowiednim sprzętem, może korzystać z Internetu tak samo, jak internauci cieszący się pełnią zdrowia. Może nie zupełnie tak samo, bo jednak w przypadku osób niedowidzących odpada korzystanie z myszy komputerowej (musi wystarczyć klawiatura), a lektura odbywa się na zasadzie słuchania tego, co aktualnie czyta lektor.
Strony internetowe dla osób o specjalnych potrzebach to niestety wciąż rzadkość, przynajmniej w Polsce. O ile w przypadku niedowidzących niekiedy wystarczą zmiany ustawień komputera, tj. wielkości czcionki czy kontrastu, o tyle ci, którzy całkowicie stracili wzrok, mają o wiele większe potrzeby. Okazuje się, że właściciele prywatnych stron rzadko kiedy o te potrzeby dbają. Lepiej wygląda to w przypadku stron realizujących zadania publiczne, czyli np. stron instytucji rządowych. Tutaj wymogi stawia prawo Unii Europejskiej.
Strony internetowe dla niedowidzących i niewidomych
Strony internetowe dla osób o specjalnych potrzebach muszą mieć odpowiedni układ, tak by użytkownicy mieli pewność, że zawsze w tym samym miejscu znajduje się menu, formularz kontaktowy czy inne istotne elementy witryny. Oczywiście to dopiero początek, ponieważ najważniejsze jest to, jak zostały zakodowane informacje, którymi ma się posiłkować program czytający. Przy projektowaniu takiej witryny należy zwrócić uwagę na każdy szczegół, nie tylko treść główną, ale też treść pól do wypełnienia czy podpisy obrazków. Program czytający będzie działał poprawnie tylko wtedy, gdy strona internetowa spełni wszystkie standardy, jakie warunkują działanie wspomnianego programu.
Minimalne kryteria dostępności spełnia połowa stron internetowych przydatności publicznej
To, że strony internetowe organów administracji publicznej czy banków powinny spełniać minimalne standardy dostępności dla osób o specjalnych potrzebach, wydaje nam się oczywiste. Tymczasem nie wszystkie strony takie wymogi spełniają. Niepokoi także fakt, że dąży się do spełnienia minimalnych wymagań, a nie do maksymalnego ułatwienia korzystania z takiej strony. Często spowodowane jest to tym, że organizacji nie stać na zatrudnianie ludzi i wdrażanie zmian na stronach. Powinny jednak dołożyć wszelkich starań, by takie ułatwienia wprowadzać, bo komu, jeśli nie organizacjom pożytku publicznego, powinno zależeć na promowaniu godnych pochwały rozwiązań.