Wielu specjalistów w dziedzinie marketingu internetowego sili się na zestawienia aktualnych trendów. Od kilku lat wysoką pozycję zajmuje w nich (i pewnie zajmował będzie) content marketing.
Dlaczego dopiero od kilu lat? Czy wcześniej content marketing nie istniał? A jeśli istniał, dlaczego nie był king (w myśl powiedzenia „content is king”)?
Opinie na ten temat są skrajnie różne. Część osób uważa, że content marketing istnieje i funkcjonuje od lat, a obecnie można określić go jako przeżytek. Inni twierdzą, że content marketing pojawił się niedawno, wraz z intensywnym rozwojem najnowszych technologii i powszechnym dostępem do Internetu. A jaka jest prawda?
Content marketing kiedyś i dzisiaj
Prawda zwykle leży gdzieś po środku i tak też jest w tym przypadku. Content marketing istnieje od dawna, ale kiedyś nie przypisywano mu tak dużego znaczenia. Nie interesowano się tym zagadnieniem na taką skalę, jak obecnie. Ponadto nieco inaczej działa content marketing w realnym życiu (drukowane książki, broszury, ulotki, tradycyjne formy reklamy), a inaczej w sieci. Dziś w kontekście content marketingu mówi się właściwie wyłącznie o treściach publikowanych w Internecie, o firmowych stronach i blogach.
Content marketing to tworzenie i publikowanie treści w celu promocji marki. Nigdzie nie zostało wspomniane, że tworzenie i publikowanie w sieci. Natomiast wszędzie mówi się, że ta promocja odbywać ma się w sposób subtelny, umiejętny, bez nachalnego reklamowania, używania utartych schematów i najprostszych, topornych rozwiązań. Umiejętność tworzenia wysokiej jakości contentu jest dziś w cenie. Dlaczego? Ponieważ Internet jest dosłownie zalany treściami marnej jakości. Pisać i publikować może właściwie każdy. Tyle tylko, że użytkownicy mają dość byle jakości. Chcą wartościowych tekstów, użytecznych i ciekawych. Właśnie takie mają szansę przyciągnąć użytkowników, generować ruch i zapewnić marce rozpoznawalność.
Dlaczego rośnie wartość tekstu?
Marki od zawsze opowiadały klientom historie o swoich produktach. Dokładnie tak samo dzieje się teraz. Content marketing z całą pewnością nie jest więc przeżytkiem. Przeciwnie – przypisuje mu się coraz większe znaczenie, bo i coraz trudniej o wysoką jakość. Coraz trudniej też zapanować nad tym, co wypisuje się w sieci. Kiedyś marki miały kontrolę nad słowem pisanym, obecnie coraz częściej tę kontrolę tracą.
Z drugiej zaś strony, współcześnie marki nie muszą dysponować ogromnym budżetem, by móc zainwestować w przyzwoity content. Nie muszą też szukać wykwalifikowanych, poważnych dziennikarzy, bo na rynku aż roi się od dobrych copywriterów. W kolejnych latach na pewno ich jeszcze przybędzie.
